Nazywam się Wojciech Dacyl. Pochodzę z Jasła, aczkolwiek mieszkam na stałe w Rzeszowie.
Tak się jakoś złożyło, że mam wyższe wykształcenie, a moją pasją jest zgłębianie sensu
życia i skoki ze spadochronem.
Z branżą pogrzebową związany jestem od 2007r. Gdy zachodzi takowa potrzeba, świadczę dla zmarłych ostatnią posługę jako Mistrz
Ceremonii Świeckiej.
W swojej pracy bez przerwy stykam się ze zjawiskiem śmierci - zarówno w relacji
z tymi, których ona spotkała, jak i rodzinami, które straciły bliską im osobę.
Pomimo wspomnianego Campo di Fiori, wciąż pozostaję świadom, jak wiele dla nas
wszystkich znaczy nasze życie. Podobnie zdaję sobie sprawę jak trudną jest chwila,
gdy los - nie pytając nas o zdanie - odbiera nam człowieka, którego kochamy.
Świadomi swej bezradności wobec śmierci pragniemy wówczas uczynić możliwie
najlepiej to, co jako jedyne pozostało nam do zrobienia - godnie go pożegnać,
oddając należny mu hołd i szacunek. Pożegnać takim, jakim był i takim, jakim
zapisał się w naszej pamięci.
Właśnie w tej trudnej chwili oferuję Państwu pomoc. Jako Mistrz Ceremonii
świadczę usługę opracowania (na podstawie wywiadu
z rodziną) mowy pożegnalnej,
oraz poprowadzenia uroczystości w domu pogrzebowym tudzież pochówku na
cmentarzu.
Nie ma dwóch takich samych ludzi, dlatego do każdego pogrzebu przygotowuję
się indywidualnie, zarówno pod względem treści pożegnalnej mowy, oprawy muzycznej,
jak i samej formy przebiegu uroczystości. Wszystkie szczegóły ceremonii ustalam
z rodziną Zmarłego będąc otwarty na Jej propozycje i sugestie.
W swojej wieloletniej karierze Mistrza Ceremonii miałem zaszczyt świadczyć swą
posługę dla wybitnych osobistości takich jak:
- Wojciech Deneka - znakomity aktor polskiej sceny teatralnej
- Wiesław Radomski - wybitny zawodnik i trener piłki siatkowej
- Zbigniew Domino - uznany pisarz, autor Sybariady Polskiej
Prawda jednak jest taka, iż każdy z nas jest na swój sposób niepowtarzalny.
Całkiem możliwe, iż miłość żegnającej zmarłego niepozornej garstki ludzi,
znaczy więcej niż wszelkie honory, zaszczyty i odznaczenia. Dlatego wszystkich,
których żegnam staram się traktować
z równym zaangażowaniem.
W razie nadejścia nieuniknionego - serdeczne zapraszam do skorzystania z mojego
doświadczenia.
Z szacunkiem – Wojciech Dacyl
Świecki Mistrz Ceremonii Pogrzebowych